poniedziałek, 15 października 2018

Agata Christie "I nie było już nikogo"

Agata Christie to mistrzyni kryminału z ogromną liczbą dzieł na swoim koncie, a "I nie było już nikogo" jest jednym z najlepszych z nich. Dziesięć nieznanych sobie osób dostaje zaproszenie do posiadłości wspólnego znajomego, znajdującej się na wyspie. Gdy docierają na miejsce, dowiadują się, że nie zastali gospodarza. Wkrótce jedno z nich ginie, a jedyną poszlaką, dzięki której mogą rozwiązać zagadkę jest dziecięca wyliczanka, umieszczona w ich pokojach.
   "I nie było już nikogo" to porywająca historia kryminalna, która wciąga i nie chce wypuścić nas do ostatniej strony To idealna powieść dla fanów kryminałów, ale również dla osób, które swoją przygodę z tym gatunkiem dopiero zaczynają. Christie pisze bardzo lekkim, przystępnym językiem, dzięki czemu książkę szybko się czyta. Do tego całość dopełnia zakończenie, którego nikt się nie spodziewa. Gwarantuję, że historia "wsiąknie" w was i zostanie w głowie na długo.
Oprac. W.S.
 I nie było już nikogo


poniedziałek, 8 października 2018

Neil Gailman "Mitologia nordycka"

"Mitologia nordycka" Neila Gailmana opowiada o wierzeniach ludów Północy. Głównymi bohaterami tych opowieści są Odyn, Thor i Loki, którego można kochać lub nienawidzić, ale to on sprawia, że przygody bogów stają się intrygujące. Autor przedstawia mity w ciekawy i żartobliwy sposób. W książce nie brakuje również nutki sarkazmu. Dzięki temu wprost nie można się oderwać od lektury i kończy się ją w jeden wieczór. Czytając, czujemy, że autorowi spisywanie tych historii sprawiło ogromną przyjemność. W mitologii nordyckiej nic nie jest takie, jakim się wydaje na początku. Jest to książka idealna dla wielbicieli mitologii, znudzonych już opowieściami z nad basenu Morza Śródziemnego i szukających nowych wrażeń, a gwarantuję, że tych w książce nie brakuje. Pozycja z całą pewnością warta przeczytania. W dodatku, jeśli tak jak ja, jesteś fanem twórczości J.R.R. Tolkiena, G.R.R. Martina lub Marvela, przekonaj się skąd czerpali inspiracje.
Oprac.W.S.


środa, 3 października 2018

Dimitrij Głuchowski "FUTU.RE"

Czy jesteśmy godni nieśmiertelności? (FUTU.RE)

   Jak wyobrażasz sobie przyszłość ludzkości? Międzygalaktyczne wojny, podbój kosmosu? A może coś w postapokaliptycznych klimatach? Wielka wojna, którą przeżyją tylko nieliczni?
   Przyszłość ukazana w Futu.re jest inna. Dimitrij Głuchowski przedstawia nam niepokojącą  wizję Europy, nie mogącej pomieścić ogromnej liczby ludności. Setki miliardów ludzi. Życie na ośmiu metrach kwadratowych to standard. Nie ma już chorób, nie ma starości, ludzie pokonali śmierć za pomocą specjalnej szczepionki, skutkiem czego jest potworne przeludnienie. W społeczeństwie kontrowersje budzi słynna ustawa. Jeżeli ktoś zechce mieć dziecko, musi poświęcić własną wieczną młodość aby potomek mógł żyć. Żeby miejsca, wody i jedzenia wystarczyło dla wszystkich. Rodzicowi wstrzykiwany jest substancja, która sprawia, że ów starzeje się i umiera w ciągu dziesięciu lat. A co z rodzicami, którzy nie rejestrują narodzin dziecka? Nimi zajmują się Nieśmiertelni...
  Główny bohater Futu.re, Jan, jest członkiem jednostki Nieśmiertelnych. Chociaż nie wybrał tej pracy z własnej woli, można powiedzieć, że wierzy w jej słuszność. Mimo tego, że akcje, w których uczestniczy bywają brutalne, powtarza sobie, że działa według prawa. Jego sumienie jest czyste. "Szczęśliwy ten, za kogo wszystko rozstrzygają inni. On nie ma się z czego spowiadać mówi. " (cytat z książki)
   Jest to postać bardzo wieloznaczna. Nie radzi sobie z rzeczywistością, jest samotny, chociaż sam się do tego nie przyznaje. Cierpi na klaustrofobię i bezsenność. Nie jest w stanie zasnąć bez porządnej dawki pigułek nasennych.
"Pigułki to współczesny trend. Do wyboru, do koloru. Pigułki szczęścia, błogości, sensu... Nasza Ziemia trzyma się na trzech słoniach, te na skorupie ogromnego żółwia, żółw na grzbiecie niewyobrażalnych rozmiarów wieloryba, a wszystko to - na pigułkach."(cytat z książki)
   Pewnego dnia dostaje od wpływowego polityka zadanie, od którego zależeć może całe jego życie... Czy je wykona? Czy zdoła zagłuszyć w sobie krzyk sumienia?
   Z całą pewnością jest to książka godna przeczytania. Nazwisko Głuchowskiego kojarzy chyba każdy. Zresztą, kto nie słyszał o słynnym Metrze? Muszę powiedzieć, że o ile Metro nieszczególnie przypadło mi do gustu, o tyle Futu.re uważam za powieść w swoim gatunku wybitną, bardzo dojrzałą. Pełnokrwiste Sci-Fi, w którym nic nie jest ani czarne ani białe.
   Europa XXV wieku jest idealna tylko pozornie. Co kryje się za fasadą wiecznej młodości i piękna? Świat został wykreowany po mistrzowsku. Ciekawi, wciąga, hipnotyzuje wręcz...
Nie jest to jednak lektura przyjemna, o nie. Budzi niepokój, poczucie ciasnoty, smutek i sprawia, że czytelnik z przerażeniem odkrywa jak zawodny i kruchy jest podział na dobro i zło.
   Książka jest bardzo filozoficzna. Zawiera mnóstwo refleksji na tematy takie jak religia, natura ludzka czy moralność. Miałam wrażenie, że miejscami jest nawet zbyt filozoficznie. Przydługie opisy nieraz zabijają dynamikę akcji, sprawiając, że lektura wydaje się nieco przegadana.
   Myślę, że na koniec warto jeszcze zwrócić uwagę na przepiękne wydanie, w tym niesamowite ilustracje. Zaintersowanych odsyłam tutaj: http://www.futu.re/#pl
   Polecam Futu.re nie tylko fanom gatunku. Polecam ją szczególnie osobom, które oprócz rozrywki, szukają też w książce refleksji i pozostawiam Was z pytaniem tytułowym: Czy jesteśmy godni nieśmiertelności? Oprac. H.Cz.

FUTU.RE - Dmitry Glukhovsky