czwartek, 16 września 2021

Martyna Raduchowska - Trylogia: "Szamanka od umarlaków", "Demon luster," "Fałszywy pieśniarz"

Nie ukrywam, że sięgnęłam po pierwszą część tej serii głównie ze względu na okładkę, ale nie pożałowałam swojej decyzji. Całą serię przeczytałam w mgnieniu oka i byłam zachwycona. Historia z początku całkiem prosta, stawała się coraz bardziej skomplikowana. Na pierwszy rzut oka rozwiązana już zagadka okazywała się mieć ukryte głębie. No i główna bohaterka - dziewczyna, która chciałaby w spokoju ukończyć swoje studia, ale wciąż przeszkadzają jej w tym dziwne wizje i różne duchy, które ciągle gdzieś za nią łażą. Wszystko to złożone w całość daje naprawdę świetną serię. Dla tych, którzy tak jak ja nieszczególnie przepadają za wątkami miłosnymi - jest, ale bardzo, bardzo poboczny i łatwo go zignorować. Polecam wszystkim, którzy lubią fantasy z odrobiną zbrodni, mroku i uroczych stworzeń zjadających sny. Wiem, że ja byłam tym wszystkim oczarowana.Oprac D.S.

poniedziałek, 21 czerwca 2021

Paulina Mikuła "LiteraTOURa, czyli książka o książkach"

 LiteraTOURa to pozycja obowiązkowa zarówno dla moli książkowych, jak i dla osób, które swoją przygodę z czytaniem dopiero zaczynają. Autorka Paulina Mikuła w mistrzowski sposób opisuje fragmenty 150 utworów-klasycznych i współczesnych, które jej zdaniem są warte uwagi. Nie zdradza treści każdej książki, ale za pomocą luźnego, dowcipnego i inkluzywnego języka zachęca czytelnika do otworzenia się na nowe lektury. Zestawienie "Bogurodzicy", Mickiewicza, Kazika i Sucheckiej sprawia, że "LiteraTOURa" jest dla każdego, bez względu na wiek i gust! Oprac. H.K.

czwartek, 13 maja 2021

John Fowles "Mag"

 Mag, powieść, która może na początku odstraszać objętością, ale potem coraz bardziej cieszy, że jest tyle stron  i czytelnik zatraca się w czytaniu.  Powieść zaczyna się bardzo zwyczajnie. Przypadkowe spotkanie dwojga ludzi, zauroczenie i ciekawe rozmowy prowadzą do zrodzenia się między nimi więzi. Jednak każde z nich  musi podjąć swoim życiu ważne dla siebie decyzje. Głównym bohaterem książki jest młody Anglik Nicholas Urfe, przyjmuje on  stanowisko nauczyciela na pewnej greckiej wyspie, gdzie zaprzyjaźnia się z właścicielem najwspanialszej posiadłości. Przyjaźń z milionerem wprowadzi młodzieńca w świat prawdziwego koszmaru. Z każdym dniem rzeczywistość i fantazje coraz bardziej się mieszają, a Urfe samotnie, bo często nie wie komu może zaufać, próbuje rozwikłać sytuacje, w które został wplątany. Tęskni za dziewczyną, którą poznał przed wyjazdem i nie może jej jednak odnaleźć z nią kontaktu. Powoli, desperacko zaczyna walczyć o zachowanie zdrowia psychicznego i... życia. Akcji, stanowiącej prawdziwy labirynt zdarzeń, towarzyszą kulturowe szarady i sekrety, a sama powieść prowokuje do zastanowienia się nad iluzorycznością otaczającego nas świata. Polecam tym, którzy lubią zagadki i tajemnice, szukać odpowiedzi, gdzie są granice ludzkiej moralności, czy w życiu istnieje tylko racjonalne myślenie? Dla tych, którzy chcą przeczytać coś innego niż typowy kryminał czy thriller. Książka warto przeczytać, ponieważ należy do arcydzieł literatury współczesnej. Oprac. I.D.



wtorek, 30 marca 2021

Szczepan Twardoch „Król”

 Czytelnikowi współczesnemu tak bardzo znudzonemu ciągłymi sporami ideowo – politycznymi , które co rusz pojawiają się w naszym życiu codziennym proponuję lekturę powieści Szczepana Twardocha z 2016 roku pod tytułem " Król ". Jest to powieść z pogranicza różnych gatunków – kryminału gangsterskiego , socjologicznej wiwisekcji życia wielkiego miasta, powieści historycznej, horroru ale i klasycznego romansu . Wątek główny – życie miasta w dwóch zantagonizowanych przestrzeniach terytorialnych - ukazuje brutalność lat trzydziestych XX wieku w Warszawie. Autor w sposób kronikarski dotyka życia mniejszości żydowskiej, ale i rodzących się wówczas antagonizmów rasowych oraz docierającego do Polski nacjonalizmu niemieckiego. Powieść,więc jest ciekawa ze względu na rozbudowane wątki historyczne oraz ukazany przekrój społeczeństwa warszawskiego. Całość narracji jest jednak przygnębiająca - mamy tutaj bowiem wiele niesprawiedliwości, brutalizmu, krwi ,wyuzdanych scen erotycznych a nade wszystko bezradności wobec zbliżających się zdarzeń II wojny światowej. Na szczególną uwagę w  pracy Twardocha zasługuje jej narracja. Uzupełnienia sytuacyjne, słowne, zdarzeniowe prowadzą nas ku myśli nieodpartej – bezradności ludzkiej pomimo nadziei, że może być inaczej. Jest jednak wartość nadrzędna - sprawiedliwość nieprzemijająca. Powieść tę czyta się szybko, łatwo i z zaciekawieniem, a owa narracja wprowadza nas w stan poza realny dając możliwość przekonań, że nie jakieś „X „ czy „Y „ decyduje o naszym świecie i naszym konkretnym życiu tylko my sami. Warto przeczytać tę powieść, polecam! Oprac. M.W.

 

środa, 24 marca 2021

Jason Mattews ”Czerwona Jaskółka”

 Rynek wydawniczy XXI wieku jak na razie został zdominowany przez kryminały oraz sensację szpiegowską . Również w naszej szkolnej bibliotece trafiamy na licznych przedstawicieli tych gatunków. Jednym z nich , moim zdaniem najciekawszym , jest cykl powieści sensacyjno -szpiegowskich Jasona Mattewsa pt. „ Czerwona jaskółka „ z 2018 roku. To rozbudowana fabularnie trzytomowa powieść ukazująca bezwzględne działania służb wywiadowczych Rosji i USA w celach dominacji w polityce globalnej świata. Autor niezależnie od związania przeżyć czytelnika walkami politycznymi skupia jego uwagę również na miłości , zazdrości ,doznaniach i zdradzie .Całość opowieści wciąga nas prawie zupełnie w ten tak odległy i tajemniczy świat brutalizmu ludzkiego,w którym jedynie niewielka jego cząstka posiada cechy nam znane. Polecam jednak tę pozycję ,bowiem można w niej dostrzec interesujące dozowanie napięciem zdarzeń , które w efekcie pozwalają nam na docenienie literatury wysokiego lotu niezależnie od jego gatunku. To przecież jest istotą naszych kontaktów z literaturą, istotą naszego kształcenia. Oprac M.W.

Czerwona jaskółka


wtorek, 16 marca 2021

Tadeusz Nowak „Półbaśnie”

 W okresie braku kontaktów klasowych bezpośrednich proponuję wyszukać w bibliotece „Półbaśnie „ Tadeusza Nowaka. Jest to rzecz utrzymana w charakterze przypowieści inspirowanych kulturą tzw.” gminną „ .Mówiąc wprost – zdarzeniami ,które mogły ,ale też i nie musiały przydarzyć się ludziom „prostym” żyjącym na wsi lub pomiędzy wsią a miastem. Otacza nas więc swoim artyzmem rzecz o jedzeniu, o świńskich sprawach, o archaniele,o kłótniach, o wybitnej osobie, o spowiedzi, o czarnym baranie,o chrapaniu czy  rzecz złodziejska. Zbiór ten wprowadza nas w stan zachwytu nad różnorodnością doznań ludzkich i prowadzi ku tezie najcenniejszej tego zbioru opowiadań - tezie o prawdziwej naturze człowieka. Zatem w czasie ciągłych utrapień społecznych spójrzmy w „Półbaśnie„ i poczujmy nieco lepszego świata,który był zawsze obok nas. Oprac. M.W.


poniedziałek, 15 marca 2021

Olga Tokarczuk "Bieguni"

 W roku 2019 Wydawnictwo Literackie Sp.z.o.o. Udostępniło czytelnikom oryginalną powieść „niepowieść „ Olgi Tokarczuk pt. : Bieguni „ .
Obok typowych lektur szkolnych - szczególnie przydatnych do egzaminu maturalnego – właściwym byłoby sięgnięcie po tę pozycje w celach erudycyjnych,jak i kulturowych .
Bieguni „ ,bowiem , to pozycja wyjątkowa na rynku literackim ze względu na jej kompozycję oraz język odbiegający od przyjmowanych powszechnie standardów . Poznajemy w niej powiązane ze sobą , i nie powiązane , wędrówki ludzkie ku prawdzie rozumianej subiektywnie i indywidualnie ,ale w finale zdarzeń jakby prawdzie uniwersalnej .Jakże różne jest to ujęcie losu ludzkiego od typowego kanonu lekturowego interpretującego takie pojęcia , jak : dobro ,moralność ,szlachetność , zło , nicość ,zagubienie ,cnota ,wierność itp. Bieguni „ w ciągłym pościgu dokonują rozsypania schematów ,w których tak mocno jesteśmy umocowani . Bohaterowie Tokarczuk krążą w czeluściach zwyczajnych zdarzeń ,które poprzez tę zwyczajność wybiegają poza nią. Obserwujemy więc obok siebie różne drogi wędrowców – fizyczne lub moralno-psychologiczne - związane jedynie ich podróżami.
Proponuję tę pozycję naszej Noblistki tym ,którzy w obecnych czasach pandemii czują „uwięzienie „. To dobre antidotum na przełamanie , i w efekcie odrzucenie , takiego stanu własnej psychiki. Oprac. M.W.

Bieguni” Olgi Tokarczuk.


środa, 3 marca 2021

Literatura kobieca: Louisa May Alcott. „Małe kobietki” i „Dobre żony”, Charlotte Brontë „Dziwne losy Jane Eyre”

 Zagraniczna powieść kobieca z XIX wieku od jakiegoś czasu cieszy się dużym zainteresowaniem. Nic dziwnego, ponieważ jest epoka, kiedy  rola kobiet w życiu rodzinnym i społecznym ulega stopniowym zmianom na lepsze. Rozgłos i uznanie zdobywają również kobiety, które nie boją się rozwijać swój talent pisarski i publikują swoje książki. W tych powieściach pokazana jest  często bohaterka literacka pozytywnie nastawiona do świata, snująca marzenia i zdeterminowana w dążeniu do ich realizacji. Nie będę dalej szczędzić słów, J bo są one w tej rzeczywistości książkowej zaradne, pracowite, odpowiedzialne, odważne, pełne ciepła i niezachwianej moralności, zakochane i szanowane przez mężczyzn. Czy są one nudne lub zbyt idealne? Nie do końca, bo godne podziwu jest zawsze szczere poszukiwanie  w trudnym czasach własnej drogi w życiu i nieugięta wierność (dobrze rozumianym) wartościom miłości, przyjaźni, zasadom lojalności. Te książki czyta się z przyjemnością, pisane pięknym stylem, bogate w opisy otaczającej rzeczywistości wzbogacają wiedzę o minionych czasach, a pierwsza narracja pomaga zrozumieć problemy bohaterek. I co ważne:  książki dobrze się kończą. 

Dlatego chciałabym polecić 3 powieści, po które ostatnio sięgnęłam. Pierwsze dwie to „Małe kobietki” i „Dobre żony” amerykańskiej pisarki Louisy May Alcott.

W domostwie od pokoleń mieszka rodzina Marchów. Pod nieobecność ojca walczącego w wojnie secesyjnej, opiekę nad czterema córkami sprawuje samodzielnie ich matka. Córki pani March – stateczna Meg, żywa jak iskra Jo, nieśmiała, uzdolniona muzycznie Beth i nieco przemądrzała Amy – starają się, jak mogą, by urozmaicić swoje naznaczone ciągłym brakiem pieniędzy życie, chociaż boleśnie odczuwają nieobecność ojca. Bez względu na to, czy układają plan zabawy, czy wykonują swoje codzienne obowiązki, dosłownie wszystkich zarażają swoim entuzjazmem. Poddaje mu się nawet zrzędząca bogata ciotka, Laurie, samotny chłopiec z sąsiedniego domu i jego tajemniczy, bogaty dziadek. Wszystkie mają pasje i wizje na przyszłość. W pierwszej części króluje młodzieńcza radość i spontaniczność. W drugiej części powieści „Dobre żony”, siostry są już dużo starsze, mądrzejsze i bogatsze w doświadczenia. Czas na realizację wymarzonych przedsięwzięć. Czy spokój ducha i umiejętność kierowania swoim losem, to przydatne cechy do osiągnięcia swojego celu? Pełna ciepła i refleksji życiowych powieść z innej epoki.

Drugą książką, która wywarła na mnie niezapomniane wrażenie jest „Dziwne losy Jane Eyre” napisana przez Charlotte Brontë. Jest uznana za jedną z najlepszych angielskich  powieści epoki wiktoriańskiej. Opowiada historię młodej dziewczyny, która po stracie rodziców, trafia do domu rodziny matki. Po śmierci wuja ciota pozbywa się dziewczynki i wysyła ją do szkoły dla sierot, słynącej z surowego rygoru. Jane jednak udaje się przeżyć, zdobywa wykształcenie i wreszcie znajduje pracę jako guwernantka, w domu majętnego Edwarda Rochestera, samotnie wychowującego przysposobioną córkę. Wydawałoby się, że tu wreszcie znajdzie prawdziwe szczęście, ale jej ukochany Rochester ukrywa przed światem ponury sekret. Jane nocą ucieka szukać swojej nowej drogi w życiu. Mówi się o tej książce, że idealnie łączy gatunek obyczajowy i romans z wnikliwą obserwacją psychologiczną oraz towarzyszącym przez wszystkie strony jej nastrojem tajemnicy i grozy. Nic dodać, nic ująć. Książkę faktycznie czyta się jednym tchem.

Na podsumowanie dodam, że warto czytać klasykę literatury, ponieważ jest ona podstawą do zrozumienia wydarzeń i poglądów ówczesnego świata, poszerza nasze horyzonty, i ocalamy od zapomnienia literaturę, która powstała zanim się narodziliśmy.Oprac. I.D.