czwartek, 26 listopada 2020

Sarah J. Maas "Szklany tron"

 Zadziwiające jak często przyciągają nas okładki książek. To właśnie dzięki temu po raz pierwszy zwróciłam uwagę na serię "Szklany tron". Kiedy okazało się, że ma kilka części, wiedziałam już, że na pewno ją przeczytam. Kocham długie historie. Można się wtedy zżyć z głównymi bohaterami, obserwować zmiany, jakie w nich zachodzą oraz poznawać głębiej ich świat. Nie po raz pierwszy mam styczność z długą serią, ale na "Szklany tron" zbierałam się ponad pół roku. Teraz wiem, że za długo zwlekałam...
Jak na razie przeczytałam tylko pierwszą część. I jestem nią zachwycona! Autorka wykreowała niezwykłą bohaterkę. Jasnowłosa piękność z ciętym językiem, luzackim podejściem i najniebezpieczniejsza zabójczyni na świecie w jednej osobie. Już po pierwszych stronach, wiedziałam, że z Cealeną nie da się nudzić. Choć ma za sobą wiele bolesnych przeżyć, a pobyt w Endovier daje się we znaki, to nie opuszcza ją nadzieja, że kiedyś uda jej się odzyskać wolność. Jak się okazało, nie musiała długo czekać na okazję. Sam książę Adarlanu ma dla niej propozycję nie do odrzucenia. Wygranie turnieju, by stać się Królewską Obrończynią to dla niej pestka, czyż nie? No właśnie niekoniecznie / otóż nie. Co prawda została wyszkolona na zabójczynię, ale pojawiły się pewne komplikacje. Inni uczestnicy turnieju zaczynają ginąć w niewyjaśnionych okolicznościach. Czy Cealena rozwiąże zagadkę, zanim sama stanie się ofiarą?     Oprac. F.K. 

Szklany tron. Tom 1


 

wtorek, 24 listopada 2020

Mieczysław Gorzka „Iluzja”

 Z autorem po raz pierwszy spotkaliśmy się czytając „Martwy sad”. Teraz przyszła kolej na „Iluzję”. Podobnie jak w pierwszej części ponownie spotykamy komisarza Marcina Zakrzewskiego. Tym razem sprawa dotyczy odnalezionych przez ekipę remontową na poddaszu wrocławskiej kamienicy zmumifikowanych zwłok kobiety. Wkrótce dochodzi do kolejnych morderstw. Okazuje się, że wszystkie osoby znały się.
Marcin, który po poprzedniej sprawie odszedł z komendy wojewódzkiej zostaje włączony do zespołu śledczych, którzy mają rozwiązać zagadkę. Próbuje zapanować nad panującym śledztwie chaosem, wierząc, że to będzie jego ostatnia sprawa. Ale może chaos jest częścią planu, iluzją pozwalającą sprawcy zniknąć bez śladu? Zakrzewski powoli uświadamia sobie, że jest ważnym elementem tego planu i zabawką w rękach wciąż nieuchwytnego mordercy.

Przyznaję, że czytanie książki zajęło mi trochę czasu, ale nie dlatego, że była nudna. Została nasycona mnóstwem faktów, stąd te niemalże 600 stron. Być może nie każdy przepada za tak rozbudowanymi i nasyconymi książkami, lecz chyba taki już jest po prostu styl autora. W książce przez cały czas coś się dzieje i mamy mnóstwo zwrotów akcji, czasami wprost niewiarygodnych. Przyznaję, że trudno było odgadnąć kto odpowiada za zbrodnie. Niektórzy mogą być mocno zaskoczeni finałem powieści, takim w iście Bondowskim stylu, ale myślę, że szczególnie młodszym czytelnikom powinno się spodobać. Inny klimat niż w „Martwym sadzie” – mniej nastroju grozy, więcej akcji, momentami pędzącej na łeb, na szyję. Inaczej, ale czy to znaczy gorzej? Oprac. A.D.

Iluzja. Cienie przeszłości. Tom 2


Marta Obuch „Francuski piesek”

 Ludzie dzielą się na takich, którzy mają pazur, i na takich, którzy obgryzają paznokcie.

 

To cytat z powieści Marty Obuch, a jej bohaterki zdecydowanie należą do tych z pazurem. „Francuski piesek”, bo to o nim mowa, stanowi kontynuację wydanej w 2013 roku komedii kryminalnej „Łopatą do serca”, która przyczyniła się do popularności autorki i przysporzyła jej grona wiernych fanek.

Michalina zostaje właścicielką uroczego domku i dużego ogrodu, ale musi zakasać rękawy i sama zająć się remontem. Niestety nie może liczyć na swojego ukochanego, bo ten ma mnóstwo pracy. Za to do pomocy jest chętny nowy sąsiad – Luk, wyśmienity kucharz, z pochodzenia Francuz (w połowie). Misia chciałaby mu wynagrodzić starania, dlatego przygotowuje uroczystą kolację. Poda żaby i ślimaki, ale najpierw musi je złapać… Jakby tego było mało, przygarnia pod swój dach Ryszardę, byłą kochankę swojego byłego męża i odtąd na Akacjowej zaczynają się dziać dziwne rzeczy…
Tymczasem przyjaciółka Misi, Zuza znów oblała egzamin na prawko, po raz dwunasty, wściekła grozi egzaminatorowi śmiercią. Jest zdecydowana kupić egzamin, jednak ... egzaminator pada trupem. Czy słowa rzucone w złości zemszczą się na naszej bohaterce? I co na to wszystko powie jej ukochany komisarz Marchewka?

Kuchnia francuska, tajemniczy sąsiad i przestępcy, a do tego zagadka starego domu – mieszanka co najmniej pikantna! Smacznego!!! Oprac. A.D.

Francuski piesek


poniedziałek, 9 listopada 2020

Caleb Carr „Miasteczko Surrender”

 Doktorzy Trajan Jones i Michael Li kilka lat temu zostali wyrzuceni ze swojego rodzinnego miasta, Nowego Jorku, do małego Surrender, a właściwie w jego okolice – do Shiloh, farmy ciotecznej babki Trajana. Obaj są profilerami i w Nowym Jorku zajmowali się rozwiązywaniem spraw morderstw i obnażaniem zakłamania wszelkich jednostek kryminalistycznych, które fałszowały dowody w sprawach. W Shiloh, na zesłaniu, pracują jako wykładowcy na uniwersytecie Albany, prowadząc swoje zajęcia zdalnie z wnętrza starego wraku JU-52. W wolnych od wykładów chwilach pomagają lokalnej policji przy rozwiązywaniu najbardziej skomplikowanych spraw zabójstw, jakie zdarzają się w okręgu Burgoyne. Któregoś wieczoru zostają poproszeni o towarzyszenie zastępcy szeryfa, ponieważ znaleziono już trzecie ciało nastolatka, którego śmierć wygląda na zwykłe samobójstwo. Jones i Li angażują się w śledztwo. Z pozoru dość nieskomplikowana sprawa zaczyna zataczać coraz szersze kręgi, opierając się nawet o władze okręgu i o gubernatora stanu Nowy Jork… Kto właściwie pociąga za sznurki i jaki ma w tym wszystkim cel?
Nie spodziewajcie się typowego kryminału. Akcja książki toczy się wolno, czasem nawet bardzo wolno. Dla niektórych może być zbytnio przegadana. Długie dyskusje pomiędzy bohaterami, analiza przebiegu śledztwa i motywów postępowania sprawców i ofiar. Momentami trzeba się wykazać dużą cierpliwością w śledzeniu scenariusza zdarzeń. Ale wydaje mi się, że to właśnie tworzy bardzo oryginalny klimat tej powieści. A jednym z najbardziej oryginalnych pomysłów jest rzut oka na współczesny styl pracy organów ścigania, specjalistów kryminologii, agentów służb wywiadowczych, przedstawicieli polityki społecznej, czy członków systemu prawnego. Wszechobecna niekompetencja, korupcja, pragnienie władzy, tuszowanie świadectw prawdy, mistyfikacja dowodów, oraz podporządkowanie politycznym priorytetom. Oprac. A.D.


Leszek Herman „Sedinum: wiadomość z podziemi”

Piątek wieczór. W centrum Szczecina, zupełnie niespodziewanie, zapada się parking nowego biurowca, odsłaniając tajemniczy tunel, na którego końcu znajduje się komnata z ciężarówką z okresu II wojny światowej. Za jej kierownicą znajdują się zwłoki żołnierza, a na pace spoczywa sarkofag. I to właśnie z nim wiążą się losy trójki głównych bohaterów – architekta, dziennikarki i potomka starej pomorskiej rodziny. Tajemnicza ciężarówka i jeszcze bardziej niezwykły ładunek, szybko stają się obiektem zainteresowania sporego grona osób, które to związane są ze Szczecinem. Miasto to jest zresztą punktem, wokół którego kręci się cała akcja książki, nawet wtedy, gdy główni bohaterowie je opuszczają w poszukiwaniu kolejnych wskazówek, zbliżających ich do rozwiązania zagadki zwłok i sarkofagu. A ta, praktycznie z każdą nową informacją, zdaje się coraz bardziej zapętlać. Okazuje się bowiem, że sarkofag skrywa ciało jednego z najznamienitszych książąt pomorskich, związanego z Templariuszami. Stąd już prosta droga do Loży Masońskiej, która to odgrywa w całej historii niepoślednią rolę.

Autor całymi garściami czerpie z historii Szczecina. Zabiera czytelnika w niezwykle barwną podróż od I do XXI wieku – zawalony budynek, szkielet niemieckiego oficera z tajemniczym listem, sarkofag Barnima IX, ród Gryfitów, Templariusze, masoni, Werewolf, malarze, rzeźbiarze, wynalazcy, Rzymianie, różokrzyżowcy, twórcy tajemniczych budowli, zakon kartuzów, a nawet ... dinozaury. I do kompletu trójka współczesnych pogromców tajemnic i legend, niczym z powieści Dana Browna. Książka powinna spodobać się nie tylko mieszkańcom Szczecina. Oprac. A.D.


Ken Follet „Człowiek z Sankt Petersburga”

 Ken Follet jest uznaną marką i gwarantuje najwyższą jakość. "Człowiek z Sankt Petersburga" może nie jest tej klasy powieścią co "Filary ziemi", niemniej zawiera w sobie wszystko, co powinna dobra powieść sensacyjna zawierać: prawdziwe historyczne tło, wiarygodna intryga polityczna, dobry opis tła społecznego i kulturowego. Pewnego dnia do Londynu przyjeżdża pewien człowiek imieniem Feliks. Przybywa z Rosji, aby popełnić morderstwo, które zmieni historię świata. Przeciwko niemu zostaje postawiona na nogi całą angielską policję, zaangażowano pewnego przebiegłego i wpływowego lorda, a także młodego ... Winstona Churchilla. Ale czy takie siły są w stanie powstrzymać człowieka z Sankt Petersburga...

Najpierw pozytywy - dobrze odwzorowane realia ekonomiczne, kulturowe i społeczno-obyczajowe przełomu ery edwardiańskiej i Windsorów, w przededniu I Wojny Światowej, łącznie z nadchodzącymi globalnymi zmianami (ruchy rewolucyjne, sufrażystki). Dobre opisy londyńskich dzielnic, zarówno tych prestiżowych jak i biednych, robotniczych i żydowskich czy też przedstawienie etykiety dworskiej, "pasjonującego" przeciętnego dnia klas rządzących. Niestety z drugiej strony książka dość mocno przegadana, no i finał pojawiający się jakby znienacka i do tego, moim zdaniem, infantylny a nawet trochę nierealny. Mimo to książkę czyta się dobrze i może stanowić przyjemną rozrywkę. Oprac. A.D.


środa, 30 września 2020

Prequel trylogii "Czarny mag".


 Do tej pory, gdy czytałam prequele, żaden mnie tak nie zachwycił jak ten. Dopiero po przeczytaniu trylogii "Czarnego Maga" i "Zdrajcy" postanowiłam, że w końcu przyszła pora na tę książkę. Stanowi ona świetne uzupełnienie do tych historii. Nie zliczę, ile razy zadawałam sobie pytanie, jak powstała Gildia Magów. Albo w jaki sposób powstała pustynia oddzielająca Kyralię od Sachaki. Nie wspominając o ludziach mieszkających w górach i ich historii. Wiem, że wiele osób uważa, że Canavan pisze dość  schematycznie i powtarza motywy. Jest coś w tym. Jednak to nie powinno zniechęcać. Według mnie ten świat i historie w nim zawarte mają w sobie właśnie to coś, dzięki czemu czytając łatwo jest zapomnieć o rzeczywistym świecie i wpaść w wir zdarzeń... i magii. Poza tym miło było znowu wrócić do Kyralii i Sachaki. Tessia, młoda dziewczyna i córka uzdrowiciela, mieszka w wiosce na obrzeżach Kyralii i pomaga ojcu w pracy. Jej wielkim marzeniem jest leczyć ludzi. Choć wie, że Gildia Uzdrowicieli niechętnie przyjmuje kobiety, to jednak jest zbyt zdecydowana, by się poddać. Niespodziewanie jej życie przybiera inny obrót. Tessia odkrywa w sobie moc. A to otwiera przed nią drzwi na zupełnie inny świat. Jako uczennica maga ma teraz więcej możliwości. Niestety, gdy Tessia korzysta z nowego życia w Imardinie, przychodzą druzgocące wieści. Sachakanie, a dokładniej Ichani, atakują jej dom, jej kraj. Kilku magów wyrusza, by stawić czoło najeźdźcom. Tessia przekona się na własnej skórze, że talent magiczny niesie ze sobą nie tylko przyjemności i przywileje, ale również wielką odpowiedzialność. Zaczyna się walka, a jej skutki będą odczuwalne jeszcze przez bardzo długi czas... Oprac. F.K.
 

poniedziałek, 14 września 2020

Trudi Canavan "Głos bogów" - część 3 trylogii "Era Pięciorga"

Wiele wskazuje na to, że wojna została już zażegnana, ale to jednak nie koniec. Pentadrianie szykują się do odwetu, a wybór nowego przywódcy podniósł ich na duchu. Plan, który wymyślili, nie przypadnie do gustu nikomu, a w szczególności Aurai. Auraya przekonała się na własnej skórze, że jej bogowie potrafią być okrutni i konsekwentni. Nie jest już jedną z Białych, ale nie oznacza to, że nie jest wobec nich oddana. Postanowiła zostać w Siyee i pomagać innym kapłanom, którzy zaczną uczyć lud nieba magii. Gdy dochodzi do niej wiadomość, że Siyee wyruszają na misję, wyrusza razem z nimi. Jej podróż przyniesie wiele niespodzianek. Emerahl kontynuuje poszukiwania innych Dzikich. Wie chociaż, że nie jest ostatnia. Przez całą podróż próbuje nie tracić wiary w ich istnienie. Jej poszukiwania okazały się bardziej owocne, niż się tego spodziewała. Leiard natomiast wybrał inną drogę. Cały czas boryka się ze swoimi problemami. Nie wie, czy ujawnienie światu, że jest tak naprawdę Mirarem, będzie dobrym pomysłem. Postanowił, że na pewno chce wrócić do tkaczy snów. Los potrafi zabawić się kosztem innych. Niefortunnie się złożyło, że w tym czasie w mieście przebywa jedna z przywódców Pentadrian. A to oczywiście oznacza kłopoty... Czy Aurai uda uwolnić się od spisków i szantaży? Czy prawda, jaką odkryje, pozwoli jej na podjęcieostatecznej decyzji, by postawić się przeciwko ukochanym bogom? Czy Dzikim uda się połączyć siły i raz na zawsze pozbyć się swoich prześladowców? Czy dojdzie do kolejnej bitwy między północą a południem? Na te i wiele innych pytań znajdziesz odpowiedzi w ostatniej części trylogii. Samo zakończenie mnie zaskoczyło i myślę, że głównych bohaterów również. Oprac. F.K.


Trudi Canavan "Ostatnia z Dzikich" - część 2 część trylogii "Era Pięciorga"

 Dzięki Aurai Biali wygrali wojnę z Pentadrianami. Lecz zamiast cieszyć się zwycięstwem, dręczą ją koszmary i poczucie winy. Niestety jedyna osoba, która może jej pomóc, zniknęła. Leiard postanowił uciec wraz z Emerahl, prawdopodobnie ostatnią z Dzikich. Powodem jego zniknięcia są nie tylko wspomnienia dawno zmarłego Mirara, legendarnego przywódcy tkaczy, ale również uczucie jakim darzy Aurayę. Emerahl musiała na razie odłożyć poszukiwanie innych Dzikich, by pomóc przyjacielowi. Dlatego postanowili ukryć się w górach Siyee. Cisza, spokój i mnóstwo koncentracji pozwoliło Leiardowi odkryć prawdę, przez którą grozi mu wielkie niebezpieczeństwo. Akurat niefortunnie się złożyło, że Auraya musiała wrócić do ludu Siyee, by pomóc walczyć ze śmiertelną dla nich chorobą. Po tym jak się dowiedziała o kobiecie mieszkającej w jaskini i tkaczu snów, który pomaga chorym Siyee, postanowiła to sprawdzić. Prawda wyjdzie na jaw. I co wtedy? Czy Auraya spełni wolę bogów i zabije przyjaciela? Czy miłość do niego okaże się silniejsza i daruje mu życie? Czeka ją jedna z najtrudniejszych decyzji, a ta zadecyduje o jej dalszym losie. Oprac. F.K.




Trudi Canavan "Kapłanka w bieli" - 1 część trylogii "Era Pięciorga"

 Niekiedy życie potrafi nas zaskoczyć. Auraya, po dziesięciu latach bycia kapłanką, została wybrana na jedną z najpotężniejszych sług bogów. Niestety, nie było jej dane długo nacieszyć się swoim nowym życiem. Jako jedna z pięciu Białych ma obowiązek bronić kraju, który zaczęli najeżdżać wrodzy magowie w czarnych szatach. A to nie jedyny problem. Większe zagrożenie stanowi armia  gromadząca się w południowej części kontynentu. Czeka ich prawdziwe wyzwanie, by zebrać jak najwięcej sojuszników i stawić czoło wrogiemu krajowi. Czy Aurai uda się wywalczyć na czas przymierze z Siyee? Czy zdąży opanować swoje nowe zdolności, by móc stanąć do walki z najeźdźcami?

Jak zawsze książki Canavan potrafią wciągnąć bez reszty. Autorka stworzyła świat, w którym to pięciu bogów kierujących Białymi  bezpodstawnie pełnią władzę. Każda strona jest przepełniona magią, spiskami, kłamstwami i... sekretami. Prawdą jest, że można w niej znaleźć dużo podobieństw do trylogii Czarnego Maga (przykładowo schemat i motywy). Mimo wszystko nie zniechęciło mnie to, do nie przeczytania Ery Pięciorga. Świat jest tak skonstruowany i pełen detali, że nie można się nudzić, czytając tę trylogię. A dodanie ludu Siyee i tkaczy snów jeszcze bardziej wzbogaca fabułę. Oprac. F.K.

środa, 20 maja 2020

Philip Pullman "Bursztynowa luneta"

Trzecia część trylogii "Mroczne materie".

Niestety zbliżamy się do końca tej niezwykłej przygody. Lyra i Will zostali rozdzieleni. Dziewczynkę porwała pani Culter i ukryła ją  przed Magistraturą. Willa natomiast znajdują Aniołowie podlegli Asrielowi. Chłopak okazał się jednak nieugięty i za wszelką cenę spróbuje odszukać przyjaciółkę. Niezwykłym wsparciem okazał się Jorek Byrnison. Współpraca i determinacja ich obojga pozwoliła na uwolnienie Lyry ze szponów wroga. Niestety to nie koniec kłopotów. Czasu jest coraz mniej. Bitwa między Bogiem a Asrielem nadejdzie lada chwila. W tym czasie główni bohaterowie udają się tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden żywy człowiek...
Doktor Mary Malone prowadzi spokojne i ciche życie wśród ludu mulefa. Stara się im pomóc z ich już długoletnim problemem. Drzewa, które są niezwykle cenne dla mulefa umierają, a zadaniem pani doktor jest znalezienie źródła kłopotów. Nie wie natomiast, że grozi jej niebezpieczeństwo ze strony Magistratury. Wysłany przez nich zabójca depcze jej cały czas po piętach. Oczywiście lord Asriel i pani Culter nie siedzą bezczynnie. Zainteresowanie niezwykłym Pyłem i ciężką przeszłością to nie jedyne co ich łączy. Obydwoje nie pozwolą zabić Lyry. Jak daleko się posuną, by do tego nie dopuścić?
W tej części akcja toczy się niezwykle szybko. Bohaterowie cały czas stają przed trudnymi wyborami. Niektóre z nich zadecydują o ich przyszłości...Oprac. F.K.

Philip Pullman ‹Bursztynowa luneta› – Esensjopedia

Philip Pullman "Magiczny nóż"

Druga część trylogii "Mroczne materie".

Lyra zostawia za sobą swój świat, by wkroczyć w nieznane. Trafia do miejsca, w którym to poznaje niezwykłego chłopca, Willa. Obydwoje trafili tam, przechodząc przez "okno" i opuszczając w ten sposób swoje światy. Jak się okazało, znaleźli się w mieście, które jest zamieszkane jedynie przez dzieci oraz  duchy. W tym dziwnym świecie te upiory stanowią zagrożenie dla dorosłych, ponieważ żywią się nimi, a dokładnie ich energią życiową. Dlatego Cittagaze nadawało się świetnie na kryjówkę. Gdy główna bohaterka szuka odpowiedzi na to, czym jest pył, Will stara się ukryć przed tymi, co chcą go skrzywdzić oraz tak samo jak oni, pragnie odnaleźć ojca. Ich oboje łączy coś więcej niż wspólny cel, ale przepowiednia, o której wiedzą czarownice, ma również coś wspólnego i z chłopcem. Na swojej drodze napotykają liczne przeszkody i niebezpieczeństwa. Magistratura i pani Kulter  zrobią wszystko, by dopaść Lyrę. Na dodatek, od kiedy Will został strażnikiem niezwykle niebezpiecznego i ważnego przedmiotu, ścigają również i jego. Kiedy obydwoje myślą, że wszyscy są przeciwko nim, do akcji wkraczają przyjaciele Lyry. W całej tej historii każdy ma ważną rolę do odegrania. W tym samym czasie lord Asriel nie próżnuje. Chce rzucić wyzwanie samemu Bogu. W tym celu zbiera liczną armię, która rośnie z dnia na dzień. Natomiast doktor Mary Malone wyrusza w podróż między światami. Lee Scoresby i Serafina Pekkala również udali się swoimi drogami. Aeronauta postanowił odnaleźć doktora Grummana, a czarownica chce pomóc Lyrze i, wraz z innymi czarownicami ze swojego klanu, rusza na poszukiwania dziewczynki.

Książka jest świetnym połączeniem przygody i fantasy. Podróżowanie między światami, ciągła ucieczka i nagłe zwroty akcji nadają tempa. Wplecione w fabułę, na pierwszy rzut oka, nic nie znaczące elementy mają tutaj niezwykle ważną funkcję. Co ciekawe zbieżność bohaterów i miejsc nigdy nie jest przypadkowa. Czyta się ją naprawdę przyjemnie. Akcja wciąga coraz bardziej. Aż nie można się doczekać, by przeczytać trzecią część trylogii. Oprac. F.K.





środa, 15 kwietnia 2020

C.J.Tudor "Zniknięcie Annie Thorne"


Tę książkę można określić nazwą: horror z elementami thrillera.  W 1992 roku we wsi Arnhill zaginęła ośmioletnia Annie Thorne. Jej brat Joe myślał wtedy, że to najgorsza rzecz jak może spotkać jego rodzinę. Jednak dziewczynka wróciła po dwóch dniach, tyle że nie była już taka sama jak przedtem. Niedługo potem ona i jej ojciec zginęli w wypadku samochodowym. 25 lat później policjanci znajdują w Arnhill ciała dwóch osób: miejscowej nauczycielki i jej 11-letniego syna. Wszystko wskazuje na to, że to kobieta zabiła własne dziecko, a potem popełniła samobójstwo. Krótko potem do wsi powraca Joe Thorne i rozpoczyna pracę jako nauczyciel w podupadającej szkole. Mężczyzna tonie w długach i ukrywa się przed niebezpiecznymi gangsterami. Wprowadza się do domu ofiar ostatnich zdarzeń. Joe podejrzewa, że ta sprawa ma związek ze sprawą jego siostry, że łączy się z przerażającymi wydarzeniami z przeszłości. Z wydarzeniami, w które oprócz niego zamieszanych było kilkoro jego ówczesnych przyjaciół. Czy zdaje sobie sprawę jakie ryzyko niesie rozdrapywanie dawnych ran? Do czego mogą posunąć się ludzie chcąc ochronić swój spokój i życie jaki stworzyli. Gra pozorów, mnóstwo mylnych tropów, gdy w jednej chwili to co sobie wyobraził czytelnik okazuje się zupełnie czymś innym. Nie polecam do czytania...w nocy! Oprac. A.D.

Robert Harris "Vaterland"


Fascynująca i autentycznie przerażająca wizja alternatywnej historii świata. Co by się stało, gdyby Niemcy wygrały II wojnę światową? Jak wyglądałaby Europa, czy na mapie zostałby chociaż ślad Polski? I przede wszystkim: jak wiele z tego, co działo się za bramami obozów koncentracyjnych ujrzałoby światło dzienne? W swojej książce Robert Harris snuje opowieść przedstawiającą wersję, która powstała – na szczęście tylko i wyłącznie – w jego głowie. Jest rok 1964, wojna skończyła się dwadzieścia lat temu. Trzecia Rzesza jest niekwestionowaną potęgą, a Adolf Hitler żyje i ma się dobrze, podobnie jak wymyślony przez niego porządek świata, z którym nikt nawet nie próbuje się sprzeczać. Przeciętny Niemiec jest szczęśliwy, wielbi swojego przywódcę, za którego zmawia nawet modlitwę i nie ma zielonego pojęcia o tym, co właściwie stało się z Żydami – choć ma świadomość, że coś stać się musiało, skoro żadnego nie można nigdzie spotkać. Przychodzi jednak czas, w którym głęboko skrywana tajemnica może wyjść na światło dzienne. Byłaby to prawdziwa tragedia dla władz, dlatego trzeba zrobić wszystko, by ukryć ważne tajne dokumenty. Pech chce, że sekret powoli wypływa na światło dzienne, razem ze zwłokami anonimowego początkowo człowieka, które odkryte zostają pewnego dnia na brzegu rzeki. W śledztwo angażuje się Sturmbannführer Kriminalpolizei Xavier March, któremu pomaga piękna i młoda amerykańska dziennikarka. Dla mnie to nie tylko porywająca historia, mroczny thriller mający zapewnić rozrywkę. To także ostrzeżenie, że tak naprawdę nic nie jest zapisane raz na zawsze. Oprac. A.D.
VATERLAND Harris Robert PROMOCJA nowa - 7323847958 - oficjalne ...