poniedziałek, 14 września 2020

Trudi Canavan "Głos bogów" - część 3 trylogii "Era Pięciorga"

Wiele wskazuje na to, że wojna została już zażegnana, ale to jednak nie koniec. Pentadrianie szykują się do odwetu, a wybór nowego przywódcy podniósł ich na duchu. Plan, który wymyślili, nie przypadnie do gustu nikomu, a w szczególności Aurai. Auraya przekonała się na własnej skórze, że jej bogowie potrafią być okrutni i konsekwentni. Nie jest już jedną z Białych, ale nie oznacza to, że nie jest wobec nich oddana. Postanowiła zostać w Siyee i pomagać innym kapłanom, którzy zaczną uczyć lud nieba magii. Gdy dochodzi do niej wiadomość, że Siyee wyruszają na misję, wyrusza razem z nimi. Jej podróż przyniesie wiele niespodzianek. Emerahl kontynuuje poszukiwania innych Dzikich. Wie chociaż, że nie jest ostatnia. Przez całą podróż próbuje nie tracić wiary w ich istnienie. Jej poszukiwania okazały się bardziej owocne, niż się tego spodziewała. Leiard natomiast wybrał inną drogę. Cały czas boryka się ze swoimi problemami. Nie wie, czy ujawnienie światu, że jest tak naprawdę Mirarem, będzie dobrym pomysłem. Postanowił, że na pewno chce wrócić do tkaczy snów. Los potrafi zabawić się kosztem innych. Niefortunnie się złożyło, że w tym czasie w mieście przebywa jedna z przywódców Pentadrian. A to oczywiście oznacza kłopoty... Czy Aurai uda uwolnić się od spisków i szantaży? Czy prawda, jaką odkryje, pozwoli jej na podjęcieostatecznej decyzji, by postawić się przeciwko ukochanym bogom? Czy Dzikim uda się połączyć siły i raz na zawsze pozbyć się swoich prześladowców? Czy dojdzie do kolejnej bitwy między północą a południem? Na te i wiele innych pytań znajdziesz odpowiedzi w ostatniej części trylogii. Samo zakończenie mnie zaskoczyło i myślę, że głównych bohaterów również. Oprac. F.K.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz