Bohaterem i narratorem tej
książki jest Björn Diemel, zabiegany
i zestresowany, mało znaczący w firmie
(choć bardzo dobry) prawnik. Jego życie kręci się wokół pracy czyli świadczenia
usług dla brutalnego mafioza – legalizacja jego brudnych interesów, negocjacje
w różnych sprawach oraz wyciąganie go z wszelakich tarapatów. Wreszcie adwokat zmuszony
szantażem przez żonę („albo znajdziesz właściwy balans między pracą, a życiem
prywatnym, albo zabieram córkę”) trafia do gabinetu terapeuty. Wizyty u trenera
uważności przynoszą efekty w rekordowym tempie. Cudowna terapia tak przypada do
gustu panu mecenasowi, że z zapałem wciela jej zasady w swoim życiu i pracy.
Kiedy jego psychopatyczny klient zaczyna przysparzać mu problemów i staje na
drodze do osiągnięcia pełni szczęścia, Diemel bez wahania uśmierca go, zgodnie
z regułami mindfulness wyniesionymi z terapii.
A to dopiero początek…
Czy książka obfitująca w
trupy, krwawe jatki, gangsterskie porachunki, wybuchające domy i samochody może
być zabawna. Okazuje się, że tak. Jest to oczywiście niestandardowy i mocno
czarny humor… Lekka narracja, wartka akcja, świetny pomysł i doskonałe
zakończenie sprawiło, że czekam na dalszy ciąg (przewidziany jest tom drugi).
Oprac. A.D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz