"Kraina złotych kłamstw" jest o byłym policjancie Piotrze Sauerze- Polaku, który po przeprowadzce do Zurychu pracuje jako szef działu bezpieczeństwa w korporacji. W pewnym momencie dostaje prywatne zlecenie, aby został detektywem, od aktora, który po raz drugi jest podejrzany o morderstwo swojej partnerki. W rozwiązaniu pomaga mu studentka prawa-Mia.
Mam co do tej książki "mieszane uczucia". Sama zagadka kryminalna i jej zawiłość jest dopracowana w każdym szczególe. Niestety w pewnym momencie przez długi czas nie dzieje się NIC. Sprawa stoi w miejscu, detektyw kręci się w kółko, wciąż przerabiając to samo, co myślą media. Całość znowu rusza około 70 stron przed końcem książki i wtedy dzieje się praktycznie wszystko co najistotniejsze. Są też wątki, które nie do końca rozumiem, dlaczego znalazły miejsce w tej pozycji np. wzmianka o traumatycznych przeżyciach Mii.
Podsumowując: książka jest ciekawa, ale strasznie się dłuży.
Oprac. Z.P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz