środa, 22 maja 2019

James Dashner "Lek na śmierć"

To trzecia część niesamowitej trylogii "Więzień Labiryntu". Po kolejnym etapie prób przyszła kolej na następne. DRESZCZ oznajmił, że czas kłamstw się już skończył. Teraz musi przywrócić pamięć tym, co przetrwali, by dokończyli mapę, która jest jedyną szansą na uzyskanie leku...
Ale  nie przewidzieli jednej rzeczy. Thomas przypomniał sobie zdecydowanie więcej niż przypuszczali. On dobrze wie, że DRESZCZOWI nie wolno ufać. Kłamstwa już się skończyły, jednak poznanie prawdy będzie jeszcze gorsze niż wszystko, co dotychczas przeżył. Czy komukolwiek uda się przetrwać do końca?
Ogólnie cała trylogia jest naprawdę wciągająca. Już po przeczytaniu pierwszych stron nie można się oderwać. jest to mieszanka science fiction i literatury apokaliptycznej, nie mówiąc o momentach mrożących krew w żyłach, jak w prawdziwym horrorze. Przygody głównych bohaterów zapadają na długo w pamięć. O wcześniejszych częściach można  dowiedzieć się z moich recenzji z ubiegłego miesiąca.
Oprac. F.K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz