Zdziwiło mnie, że "Forest Gump" umie oprócz biegania, pisać książki. Życiowe anegdoty, ponadczasowe spostrzeżenia i niewymuszone fabuły tworzą serie "przemyśleń", które czyta się do woli. Książka nie jest więc zobowiązująca do porzucenia jedzenia i spania, by dowiedzieć się kto umiera pod koniec.
Nie są to opowieści skomplikowane, zawierające drugie dno czy też
głęboką puentę. W swoim założeniu mają trafiać do zwykłych ludzi, bo
ubrane zostały w taką stylistykę. Hanks okazuje się być świetnym
obserwatorem ludzkich zachowań, wychwytując w działaniu innych mało
znaczące dla otoczenia rzeczy, gesty. Można powiedzieć, że dzieło Pana Hanksa, jest bajką dla dorosłych. Zdecydowanie pierwsze skrzypce gra tutaj narracja, która jest
bardzo dobrze zbudowana, ale jednak daje czytelnikowi do zrozumienia, że
jest traktowany trochę protekcjonalnie. Zupełnie jakby autor nie do
końca wierzył w wyobraźnie odbiorcy. Z jednej strony może to wywołać
dyskomfort, z drugiej zaś roztacza nad czytelnikiem przyjemną aurę
spokoju i poczucie kontroli nad tym co się dzieje na kartach książki. Dzięki książce ma się wrażenie osobistego kontaktu z aktorem wielkiego kalibru. Oprac J. Sz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz